www.cukiernicy.pl

www.coffeezone.com.pl

Kasetonowy szyld zachęca do wejścia. W środku stylizowane empirowe meble, kilkadziesiąt rodzajów ciast, ciastek, kremów, galaretek i lodów w przeszklonych gablotach i lodówkach. Kawa, herbata, soki i napoje gazowane. Tłok. Kilka osób stoi w kolejce po słodycze na wynos.

Siadam na stołku barowym i obserwuję salę. Dwaj mężczyźni w kaszkietach dyskutują zawzięcie. Spierają się o ocenę gonitwy na Służewcu. Szpakowaty jegomość z bródką odkłada gazetę. Rozpina marynarkę w prążki, rozluźnia krawat i zawiązuje pod szyją jedwabną chustkę. Kiedy wkłada piernik do ust, na jego serdecznym palcu błyska srebrny pierścień z herbem.

Siwy jak gołąb pan w sztuczkowych spodniach pomaga żonie zdjąć płaszcz i podsuwa jej krzesło. - To, co zwykle - zamawia i szepcze przez moment z ekspedientką. Za chwilę dziewczyna w fartuszku przynosi dwie wuzetki i kawy. Stawia tacę i uśmiecha się znacząco. Starszy pan patrzy żonie prosto w oczy. Starsza pani przysuwa sobie latte. Nagle, jakby zmieszana, cofa dłoń i dotyka broszki na bluzce. To nieładnie, ale nie potrafię się powstrzymać - wychylam się ze stołka i zaglądam do szklanki: mleczna pianka na kawie jest przystrojona kakaowym sercem.